
Stan ten
jest dla bohaterki powodem do snucia rozmyślań i wspomnień, dzięki czemu
jesteśmy w stanie zbudować sobie jej pełniejszy obraz, poznając jej przeszłość
oraz przeszłość jej najbliższych. Uzupełnienie tego było konieczne, by dać
czytelnikowi możliwość lepszego zrozumienia dziewczyny, która walczy o każdą
minutę życia. Wraz z kolejnymi wspomnieniami – lepszymi czy gorszymi, między
czytelnikiem a tą nieco wystraszoną dziewczyną buduje się więź. Dlatego też tak
bardzo przeżywałam wszelkie upadki i wzloty Mii, dlatego tak bardzo, chciałam
by przeżyła.
W „Zostań,
jeśli kochasz” łzy przeplatają się ze śmiechem, radość ze smutkiem, a życie ze
śmiercią. Są momenty naprawdę poruszające, ściskające serce, a są i takie,
które wzruszają czy wywołują uśmiech. Powieść nie jest jednak brutalna w swoich
opisach, jest subtelna, wyważona - jak
muzyka, którą kochała Mia. Napisana zgrabnym stylem, z lekkością i wyczuciem,
bez zbędnego patosu, w jaki często popadają twórcy, pisząc o śmierci. Historia
jest opowiadana z perspektywy Mii, co wzmacnia dramaturgię i dodaje jej
wiarygodności.
Całkiem
przeciętnie zapowiadająca się lektura okazała się jednak niesamowicie
wzruszającą historią o mierzeniu się z tym, co zsyła los, o akceptowaniu życia
i walczeniu o nie do końca. Jest to ciekawa, nie przesłodzona opowieść o sile,
jaką daje miłość, przyjaźń i wsparcie najbliższych. Polecam każdemu, a ja
zaczynam się już rozglądać za drugim tomem.
„Zostań,
jeśli kochasz” Gayle Forman, wyd. Nasza Księgarnia
Liczba stron: 248
Liczba stron: 248
Czyli chusteczki warto mieć pod ręką...
OdpowiedzUsuńMyślę, że prędzej czy później sięgnę po tę powieść :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jaką będę miała opinię na jej temat, dlatego czekam aż będzie ona dostępna w bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie:)
OdpowiedzUsuńPodpisuje się obiema rękami, bardzo dobra powieść :) Nie mogę się doczekać, kiedy obejrzę film.
OdpowiedzUsuńWidziałam film, średnio mi się podobał i książka raczej nie jest z gatunku, jakie czytuję :) Ale kiedyś przeczytam, choćby po to, aby zobaczyć, czy rzeczywiście zasługuje na swoją popularność.
OdpowiedzUsuńWidziałam film i nie spodziewałam się, że będzie tak ciekawy. Troszkę przewidywalnych wątków było, ale co z tego? O wypadku wiedziałam, bo w kinie widziałam zwiastun. Nie miałam pojęcia, że film powstał w oparciu o książkę. Dopiero po premierze się o tym dowiedziałam. Dwa tomy ma moja siostra, w te wakacje chciałam zmierzyć się z pierwowzorami. Ale bardziej nie mogę doczekać się drugiej części filmu. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka i film jeszcze przede mną, ale muszę zarezerwować dla nich dzień czy dwa wakacji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do wyzwania Książkowe Porządki!
http://littledecoy7.blogspot.com/2015/07/ksiazkowe-porzadki-czyli-wakacyjne.html#comment-form
Obowiązkowo rozglądaj się za drugim tomem, gdyż według mnie jest lepszy od pierwszego ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam, ale niestety mnie nie zachwyciła. Mam jednak zamiar obejrzeć film i skrycie liczę na to, że będzie nieco lepszy.
OdpowiedzUsuńMam już na półce najnowszą książkę autorki. Ciekawe jaka będzie :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Czytałam kilku dni temu, muszę napisać recenzję :) Podobała mi się, mimo tego przeciętnego początku :) Muszę koniecznie obejrzeć film :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i mam ją w planach. Lubię takie wzruszające lektury.
OdpowiedzUsuńMnie niestety potwornie rozczarowała ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Sporo o tej książce słyszałam i może kiedyś będę mieć większą ochotę na jej przeczytanie.
OdpowiedzUsuńCzytałam drugą część i była strasznie irytująca,czytałam ją na 2 razy :/ Szkoda bo pierwsza była super.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam 1. tom i chyba podobał mi się nieco mniej niż Tobie. Aczkolwiek kolejna część już czeka na półce :)
OdpowiedzUsuńPrzed jej przeczytaniem również nie spodziewałam się tylu emocji, a jednak. Wywołała wszystkie te, o których pisałaś. :) Poruszająca i oryginalna opowieść, wciąż jednak poluję na kontynuację. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie przepadam za młodzieżówkami, a i ta konkretna nie wydaje mi się czymś interesującym.
OdpowiedzUsuńMnie bardziej jednak jakoś film poruszył, książka nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, ale czytało mi się ją dobrze :)
OdpowiedzUsuń