9 października 2014

Kilka słów wyjaśnienia

Źródło: klik
Witajcie kochani! Dawno mnie tu nie było, prawda? Ale wierzcie mi, że miałam naprawdę trudny i pracowity okres. Teraz jednak myślę, że już uporałam się z początkowymi trudnościami i właściwie zorganizowałam sobie czas, tak, by mieć go i na blogowanie. Bo jeśli chodzi o obcowanie z kulturą, to nie zaprzestałam go, ba, w czasie mojej nieobecności było ono aż nazbyt intensywne. Byłam bowiem w teatrze na „Weselu” Wyspiańskiego, byłam też w kinie na „Mieście 44” (już niedługo opublikuję swoje wrażenie z tego filmu), a utrzymując się w tematyce wojennej przeczytałam (lub przypomniałam sobie) kilka naprawdę godnych uwagi utworów, m.in. „Inny świat” Gustawa Herlinga–Grudzińskiego, „Początek” Andrzeja Szczypiorskiego, a teraz z kolei wczytuję się w losy Kazimierza Moczarskiego, akowca i patrioty, który w 1945 roku został aresztowany i osadzony w jednej celi ze zbrodniarzem wojennym, pacyfikatorem getta warszawskiego – Jürgenem Stroopem. Gdy skończę czytać, na pewno pojawi się recenzja! Oprócz tego, obejrzałam kilka ciekawych filmów oraz telewizyjnych spektakli, w tym „Moralność pani Dulskiej” w reżyserii T. Zygadło (gdzie w rolę legendarnej już Dulskiej wciela się Anna Seniuk) oraz premierę „Scen niemalże małżeńskich” w reżyserii Grażyny Barszczewskiej. Ktoś może oglądał, „leciały” w poniedziałek?  
 
Jak wiedziecie więc sporo się tego zebrało, ale to dobrze, bo możecie być pewni, że będę miała, o czym pisać :)

Bardzo się cieszę, że moja rozdawajka już przyciągnęła tylu zainteresowanych. Wszyscy Ci, którzy jeszcze nie wzięli w niej udziału, mogą to zrobić TU

Na dziś to tyle. Wracam do lektury :) A Was zostawiam z, tym razem, belgijska piosenką i  życzeniami miłego wieczoru!

Do następnego napisania!
nieidentyczna

15 komentarzy:

  1. Ja również w tym tygodniu byłam na "Mieście 44", więc z chęcią przeczytam Twoją recenzję:) Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też ostatnio nie mam zbyt dużo czasu, ale staram się jakoś to wszystko ogarnąć ;d Ooo, i widzę, że szykuje się mnóstwo ciekawych recenzji, czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, jak to jest nie miec czasu nawet książki poczytac, a co dopiero udzielać się na blogu :) ja też jestem ostatnio zalatana, a jak się już uspokoi, to zacznie sie nauka, błedne koło. Wracaj szybko z nową dawką recenzji! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że i Ty cierpisz na brak czasu:). Mnie jest strasznie smutno, jak widzę nowe wpisy, nowe recenzje, na których czytanie nie mam kompletnie czasu, bo czeka na mnie nauka, laboratoria i inne głupoty. Jestem ciekawa, jakie są Twoje wrażenia po filmie "Miasto 44":) A tym teatrem to strasznie mnie kusisz, muszę w końcu koniecznie się wybrać na jakiś spektakl. U mnie, na katowickiej scenie grają "Lot nad kukułczym gniazdem". Kojarzysz może?

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że pomimo nieobecności, spędzasz czas klasycznie, a raczej historycznie :) To dobrze, że wszystko sobie poukładałaś, porządek w głowie przede wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie spędziłaś ten czas:)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że ciekawie spędziłaś czas. Dobrze czasami zrobic sobie urlop od blogosfery i netu.
    Z niecierpliwością czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że udało Ci się uporządkować wszystko i do nas wracasz. Czekamy na nowe recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie - nie próżnowałaś. A ja tymczasem coraz częściej mam wrażenie, że fajnie by było zaprzyjaźnić się nieco z teatrem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze, że u ciebie wszystko ok, bo już się zaczynałam niepokoić. Czekam zatem na twoje recenzje, zwłaszcza z filmu ''Miasto 44'', bo planuje go obejrzeć, ale jeszcze nie jestem na 100 % przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, że wracasz do blogowego świata :) Z niecierpliwością czekam na nowe recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w teatrze, a wybieram się dłuuugo :) Chętnie sięgnęłabym po coś z literatury wojennej bo naprawdę ją od jakiegoś czasu zaniedbałam. Na razie czekam na zarezerwowaną w bibliotece książkę Wandy Półtawskiej "I boję się snów".

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak czasem bywa...
    Czekam na Twoje recenzje. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też mam szalony okres, ale powoli się ogarniam;))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...