Witajcie!
Dziś krótki post informacyjny. Otóż, wydawnictwo Feeria przygotowało dla swoich
czytelników pozycję wprost idealną na lato! „Kochanek z Malty” Melissy Moretti
swoją premierę będzie miał niebawem, bowiem 18 czerwca.
O czym jest ta powieść? Oto jej krótki opis:
Paul
przybywa z Malty do Rzymu i rozpoczyna pracę jako szofer w starym pałacu
arystokratycznej rodziny Agostinich. Wkrótce okazuje się, że kryje tajemnicę,
która całkowicie odmieni życie wszystkich mieszkańców wiekowej rezydencji.
Jedni stają się jego sojusznikami, inni zamieniają się we wrogów.
Jak Paul,
który przywykł do ciężkiej pracy i którego nie pociąga ani blichtr salonów, ani
alkoholowe i narkotykowe ekscesy, odnajdzie się w tym środowisku? Czy
ulegnie kaprysom którejś z córek pani domu, czy może wybierze miłość skromnej
pokojówki Anny? Czy sekret, który ukrywa, doprowadzi go do szczęśliwego
zakończenia?
I jak,
podoba Wam się ta propozycja? Chcielibyście się zapoznać bliżej z „Kochankiem z
Malty”? Ja to uczynię z przyjemnością :)
Miłego dnia!
nieidentyczna
Hm, ja pewnie nie przeczytam. Ostatnio ten gatunek bardziej mnie pociąga, jeśli chodzi o polskich autorow:)
OdpowiedzUsuńJa zastanowię się jeszcze, bo jakoś nie mam przekonania do tej książki.
OdpowiedzUsuńJa także sięgnę :D
OdpowiedzUsuńPewnie:) Na lato jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńJestem już po lekturze książki i muszę przyznać, że faktycznie na lato wpasuje się całkiem nieźle ;)
OdpowiedzUsuńA ja sięgnę :) zostałam zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńCzytałam właśnie o tej premierze i jestem bardzo ciekawa tej książki. Bardzo!
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco i gdy tylko uporam się ze swoim stosem książek na najbliższy czas to z chęcią sięgnę po tę premierę :)
OdpowiedzUsuńLato sprzyja czytaniu takich lekkich powieści, więc możliwe, że przeczytam:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki :) Liczę na coś lekkiego ;)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś widziałam zapowiedź tej książki. Średnio jestem nią zainteresowana.
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Myślę, że nawet NIE do odrzucenia! I oczywiscie urocza okładka - jestem wzrokowcem, więc nie mogłam darować sobie tej uwagi ;)
OdpowiedzUsuńJa też z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Zupełnie nie moje klimaty, więc raczej wątpię żebym po nią sięgnęła. A na pewno nie w najbliższym czasie/
OdpowiedzUsuńSłoneczna pogoda za oknem sprzyja takim lekkim lekturom, ale sama się nie skuszę :) Na urlop zaplanowałam kilka zaległych pozycji z mojej domowej biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już u siebie, niedługo biorę sie za czytanie ^^
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie nie mam w planach zapoznawać się z "Kochankiem...", ale może to się zmieni jak pojawiają się zachęcające recenzje ;)
OdpowiedzUsuńwygląda na idealną letnią lekturę ;)
OdpowiedzUsuńFajne do poczytania na wakacjach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię, bo zbieram właśnie tytuły w sam raz na lato i myślę, że ta książka jest idealna na ten czas.
OdpowiedzUsuńPomyślę nad nią.
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuń