17 lutego 2014

Mamo, nie odchodź!

„ - Zawsze jest zła pora, mamo! – krzyczę, wdzięczna, że w sąsiednim pokoju dudni muzyka. – Nie widzisz tego? Nie chcę, żebyś umierała. I nie chcę ciągle rozmawiać o twojej śmierci, szczególnie że tak naprawdę wcale o tym nie rozmawiamy. Nigdy nie zapytałaś, co ja w związku z tym czuję, ani nie powiedziałaś, co ty czujesz. Zachowujesz się, jakby nie miało to znaczenia. (…) Pamiętaj, ty nie umierasz – ty wybierasz śmierć.” *

Śmierć. Gdy jest daleko i nie dotyczy naszych bliskich, uciekamy od niej myślami. Staramy się zapomnieć. Zlekceważyć. Żyć - mimo wszystko. Co jednak w sytuacji, gdy najbliższa nam osoba postanawia odejść na własnych zasadach?; decyduje się na śmierć i prosi o wsparcie oraz pomoc rodziny?

Zoe FitzGerald Carter w swojej książce „Niedoskonałe zakończenie” poruszyła niezwykle drażliwy, kontrowersyjny i aktualny temat. Zrobiła to, by podzielić się swoimi doświadczeniami. Opisana przez nią historia wydarzyła się naprawdę, przez co jest jeszcze bardziej wzruszająca…

Otóż, matka Zoe (Margaret) w pewnym momencie swojego życia – zmęczona wieloletnim zmaganiem się z postępującą chorobą Parkinsona, niewydolnością serca, astmą, chroniczną niewydolnością płuc, osteoporozą, artretyzmem, coraz częstszymi napadami dyskinezy oraz niskim ciśnieniem krwi, które niejednokrotnie powodowało, że traciła przytomność – postanawia zakończyć swoje życie. Ta niezwykle inteligentna, błyskotliwa i piękna – mimo upływu lat i naznaczenia chorobami – kobieta nie ma już sił na dalszą walkę. Chce odejść w pełni świadomości, przy swoich trzech córkach. Decyzja została podjęta, termin wyznaczony. Tylko jak to zrobić…?

W książce, będącej swego rodzaju pamiętnikiem – niezwykle intymnym i osobistym,  wydarzenia toczące się bezpośrednio w czasie, w którym Margaret decyduje się na własną śmierć przeplatają się ze wspomnieniami z przeszłości, przemyśleniami i odczuciami autorki. Taki zabieg pozwala czytelnikowi na lepsze poznanie rodziny Zoe, charakteryzuje jej członków oraz nią samą poprzez przywołane zdarzenia i rozmowy.

„Niedoskonałe zakończenie” to głos w sprawie eutanazji. Pojawiający się w książce bohaterowie mają różne zdania na temat decyzji Margaret. Jedni ją popierają, inni krytykują i starają się na nią wpłynąć, a jeszcze inni -  jak Zoe - po prostu nie rozumieją. Bo jak matka trzech dorosłych, wspaniałych córek, babcia kilkorga wnucząt, przyjaciółka dla wielu oraz wyrozumiała i dobra pracodawczyni może nagle nie znajdować sensu życia oraz motywacji do walki o siebie i szczęście najbliższych? Wielogłosowość, brak narzucania ze strony autorki sposobu myślenia oraz odbierania owej decyzji dają czytelnikowi możliwość własnego ustosunkowania się do sprawy, wyrobienia własnego zdania, przemyślenia. 

Emocje emanujące z książki, ekspresywność i prostota języka oraz autentyzm wydarzeń to wszystko składa się na piękną historię o życiu i śmierci na własnych zadach, godności, potrzebie zrozumienia oraz odwadze. Jeżeli więc nie boicie się trudnych tematów, jesteście gotowi na sprzeczne emocje, jakich tu - bez wątpienia – doświadczycie, to sięgnijcie po „Niedoskonałe zakończenie" - doskonałe w swym realizmie.

„Niedoskonałe zakończenie” Zoe FitzGerald Carter, wyd. Świat Książki
liczba stron: 272 

źródło zdjęcia: Empik 
*cytat pochodzi z książki, s. 109 -110
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam amerykańska literaturę!

30 komentarzy:

  1. Ale napisałaś świetną recenzje! Normalnie mnie ciary przeszły, jak przeczytałam cytat i potem twoje wrażenia z lektury. Widzę, ze to niezwykle trudna tematycznie książka. Mimo to chce się z nią zmierzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Takie było moje założenie, żeby zachęcić was do poznania historii Zoe. Historii niełatwej, traumatycznej wręcz, ale mimo wszystko godnej polecenia, zadumania się nad nią. Bardzo się cieszę cyrysiu, że chcesz zmierzyć się z ową książką. Warto!

      Usuń
  2. Mimo, że tematyka nie jest łatwa to chcę się zmierzyć z tą książką. A Twoja recenzja jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Zachęcam cię do sięgnięcia po tę książkę. Myślę, że warto czytać historie pisane przez życie.

      Usuń
  3. Mam tę książkę u siebie na półce. Widzę, że dobrze zrobiłam, że ją kupiłam :)
    Cudnie o niej napisałaś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze! To wzruszająca historia...
      Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  4. Nie słyszałam o tej książce, ale mnie fabuła mnie zainteresowała - na pewno będę się za nią rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozejrzyj się koniecznie. Swój egzemplarz kupiłam w Realu, nawet niedawno, za 10 zł.

      Usuń
    2. Dzięki za informację :) Jak będę w Realu to zobaczę, czy jest ta książka, bo cena przystępna :)

      Usuń
  5. Temat eutanazji wzbudza wiele emocji, również we mnie. Jestem ciekawa jak został ten problem potraktowany w tej książce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, temat eutanazji jest bardzo emocjonalny i kontrowersyjny, przynajmniej w polskim społeczeństwie. Sięgnij po tę książkę, jestem bardzo ciekawa, jak byś ją odebrała.

      Usuń
  6. Książkę mam już na oku od jakiegoś czasu :) Twoja recenzja potwierdziła tylko moje przypuszczenia, że warto ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, warto. Ja natrafiłam na nią zupełnie przypadkiem, wcześniej nawet o niej nie słyszałam - zaryzykowałam i nie żałuję.

      Usuń
  7. Przyznaje, że wcześniej o tej pozycji nie słyszałam, więc cieszę się, że o niej napisałaś :) Tym bardziej, że wydaje się lekturą naprawdę wartą uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja się cieszę, że udało mi się zainteresować Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  9. No... zaciekawiłaś mnie. Pamiętam tę okładkę z katalogów Świat Książki. Ale nie wiem czy mam teraz ochotę na taką smutna książkę. Może innym razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się bardzo i rozumiem, że na taką historię trzeba się odpowiednio przygotować i nastroić.

      Usuń
  10. Uwielbiam książki, które chwytają za serce, poruszające dyskusyjne tematy, z chęcią przeczytam, tym bardziej mam na nią ochotę, że ostatnio jest dosyć głośno o eutanazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że mamy podobny gust czytelniczy :) choć ja sięgałam po książkę nie ze względu na głośny temat, ale na historię, która początkowo wydała mi się nieco odrealniona, taka troszkę nieprawdziwa, ale interesująca.

      Usuń
  11. Czytałam tę książkę:) Jest bardzo dobra. Też umieściłam wrażenia z lektury na swoim blogu. Zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Chcę ja poznać.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie słyszałam do tej pory o tej książce, ale widzę, że warto się za nią rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tą książką jestem baaardzo zainteresowana i wydaje mi się że gdzieś już o niej słyszałam. A twoja recenzja jest świetna ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Cieszę się, że udało mi się Cię zainteresować. Jeśli będziesz miała tylko taką okazję - sięgnij po tę książkę.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...