Richard Jones (Pierce Brosnan) to rozwiedziony
biznesmen w średnim wieku, który odchodzi właśnie na emeryturę. Jednak nie będzie mu dane świętować ostatniego dnia
pracy, tak jakby chciał. Otóż - ku swemu przerażeniu - dowiaduje się on, że wykup
menedżerski jego firmy to jedno wielkie oszustwo, jego firma zbankrutowała, a
pensje wszystkich pracowników – łącznie z jego własną – padły ofiarą perfidnej
defraudacji… Wraz ze swoją byłą żoną Kate (Emma Thompson), wyrusza więc na
poszukiwania tajemniczego biznesmena, Vincenta Krugera, który jest
odpowiedzialny za całą sytuację. Po drodze – jak można się spodziewać - czeka na
nich masa zwariowanych, zabawnych, a nawet nieco absurdalnych przygód, podczas
których wplączą się także w kradzież wielkiego diamentu!
Jak wiadomo diamenty są wieczne, miłość już
niekoniecznie… Ale czy aby na pewno?
„Riwiera dla dwojga” to lekka, mało zobowiązująca, ale
przyjemna rozrywka. Jej wakacyjna atmosfera, pełna przygód i nieoczekiwanych
zwrotów akcji wprawi w radosny nastrój nawet tych, którzy nie mogą liczyć
na choćby krótki urlop. Świetna obsada aktorska, zabawne, niewymuszone i
niesztuczne dialogi oraz Paryż i Lazurowe Wybrzeże w tle. Czego chcieć więcej?
No, może akcji! W tym filmie na pewno jej nie zabraknie - widz wciągnięty w sam
jej środek, musi poddać się jej biegowi i śledzić ją, z nierzadko roześmianą
buzią. Z całą pewnością, przy tej komedii nie sposób się nudzić!
Wszystkim tym więc, którzy pragną iście wakacyjnej,
lekkiej, nieco egzotycznej rozrywki, polecam „Riwierę dla dwojga”. Na pewno
naładuje Was pozytywnie!
Moja ocena:
6,5/10
* Przygotowane w oparciu o: filmweb.pl,
stopklatka.pl, helios.pl oraz film.onet.pl
Jak tylko zobaczyłam zapowiedź, a raczej jakiś artykuł w gazecie wiedziałam, ze to coś dla mnie. Teraz tylko potwierdziłaś, że miałam nosa i trzeba iść do kina!
OdpowiedzUsuńIntuicja Cię nie zawodzi! Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić.
UsuńDo kina raczej się nie wybiorę akurat na ten film. Ale jeśli będę miała go okazję obejrzeć w telewizji, czemu nie.
OdpowiedzUsuńRozumiem. Pewnie za 3-4 lata będą go puszczać. Może nawet wcześniej :)))
UsuńCiężko mnie namówić na jakikolwiek film, gdyż zazwyczaj wolę poczytać książkę i niestety powyższa produkcja nie zainteresowała mnie na tyle, bym chciała ją koniecznie poznać. Teraz marzy mi się jakiś film z gatunku NY. Jestem ciekawa, czy w ogóle są takie filmy.
OdpowiedzUsuńCóż, nie będę zmuszać :)
UsuńZ jakiegoś powodu nie lubię jakoś specjalnie oglądać filmów. Takie lekkie, niezobowiązujące rozrywki są super od czasu do czasu, ale zawsze bardzo obawiam się, czy wyjdzie świetnie, czy tragicznie, to ten gatunek w dużej grupie ryzyka... ;) Ale skoro polecasz, zaliczę go do grupy tych "super" i będę mieć na uwadze, jak zapragnę coś obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńRyzyko jest zawsze, gdy wybierasz się na komedie. Wg mnie było tu całkiem śmiesznie i lekko, czyli okey. Mam nadzieję, że jeśli już obejrzysz "Riwierę...", to podzielisz moje zdanie.
UsuńHm... W wakacje niestety nie mam zbyt wiele czasu, więc kino u mnie odpada, ale Tobie życzę jak najwięcej wyjść i co najważniejsze - fascynujących filmów :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Szkoda, ale ja też nie mogę liczyć na wiele wyjść. Może jeszcze uda mi się być w kinie raz czy dwa. Mam nadzieję!
UsuńHm, a ja chętnie obejrzę, jak zapragnę czegoś lżejszego ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńChętnie obejrzałabym coś takiego - w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńOtóż to! Zachęcam serdecznie.
Usuńmysle, że to odpowiednia pozycja na lato i z checią obejrze ;)
OdpowiedzUsuńrainy-wave.blogspot.com
Super. Polecam :)
UsuńOsobiści nie byłąm ale oglądałam zapowiedz i mi się spodobało!;)
OdpowiedzUsuńWybrać się jeszcze można, bo grają :)
UsuńMój czas na filmy w końcu się poszerzył, więc myślę że niebawem sama się z nim zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńFajnie. Liczę na choćby krótką notkę :)
UsuńPoczątkowo myślałam, że będziesz pisała o "Weselu w Sorrento". Brosnana coś ciągnie w takie wakacyjno-komediowe sielskie klimaty. A swoją drogą "Wesele..." bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńO filmie dotąd nie słyszałam, ale chętnie zobaczę :) Dzięki za polecenie.
UsuńIdealny film na wakacje! Własnie teraz potrzebuję takich lekkich filmów. Jedynie Pierce Brosnan mnie nie przekonuje, nie jest moim ulubionym aktorem...
OdpowiedzUsuńJa tam go lubię, i film też Ci polecam.
UsuńW kinie już dłuższy czas nie byłam, a taka opcja na wakacyjny czas pewnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie udaj się do kina :)))
UsuńUwielbiam Pierce Brosnana, więc z chęcią film obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam. Całkiem fajna ta jego rola :)
Usuń