5 lipca 2014

Czas na Riwierę!

Richard Jones (Pierce Brosnan) to rozwiedziony biznesmen w średnim wieku, który odchodzi właśnie na emeryturę. Jednak  nie będzie mu dane świętować ostatniego dnia pracy, tak jakby chciał. Otóż - ku swemu przerażeniu - dowiaduje się on, że wykup menedżerski jego firmy to jedno wielkie oszustwo, jego firma zbankrutowała, a pensje wszystkich pracowników – łącznie z jego własną – padły ofiarą perfidnej defraudacji… Wraz ze swoją byłą żoną Kate (Emma Thompson), wyrusza więc na poszukiwania tajemniczego biznesmena, Vincenta Krugera, który jest odpowiedzialny za całą sytuację. Po drodze – jak można się spodziewać - czeka na nich masa zwariowanych, zabawnych, a nawet nieco absurdalnych przygód, podczas których wplączą się także w kradzież wielkiego diamentu! 
Jak wiadomo diamenty są wieczne, miłość już niekoniecznie… Ale czy aby na pewno?

„Riwiera dla dwojga” to lekka, mało zobowiązująca, ale przyjemna rozrywka. Jej wakacyjna atmosfera, pełna przygód i nieoczekiwanych zwrotów akcji wprawi w radosny nastrój nawet tych, którzy nie mogą liczyć na choćby krótki urlop. Świetna obsada aktorska, zabawne, niewymuszone i niesztuczne dialogi oraz Paryż i Lazurowe Wybrzeże w tle. Czego chcieć więcej? No, może akcji! W tym filmie na pewno jej nie zabraknie - widz wciągnięty w sam jej środek, musi poddać się jej biegowi i śledzić ją, z nierzadko roześmianą buzią. Z całą pewnością, przy tej komedii nie sposób się nudzić! 

Wszystkim tym więc, którzy pragną iście wakacyjnej, lekkiej, nieco egzotycznej rozrywki, polecam „Riwierę dla dwojga”. Na pewno naładuje Was pozytywnie! 


„Riwiera dla dwojga” reż. Joel Hopkins
Moja ocena: 6,5/10
  * Przygotowane w oparciu o: filmweb.pl, stopklatka.pl, helios.pl oraz film.onet.pl

28 komentarzy:

  1. Jak tylko zobaczyłam zapowiedź, a raczej jakiś artykuł w gazecie wiedziałam, ze to coś dla mnie. Teraz tylko potwierdziłaś, że miałam nosa i trzeba iść do kina!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Intuicja Cię nie zawodzi! Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić.

      Usuń
  2. Do kina raczej się nie wybiorę akurat na ten film. Ale jeśli będę miała go okazję obejrzeć w telewizji, czemu nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Pewnie za 3-4 lata będą go puszczać. Może nawet wcześniej :)))

      Usuń
  3. Ciężko mnie namówić na jakikolwiek film, gdyż zazwyczaj wolę poczytać książkę i niestety powyższa produkcja nie zainteresowała mnie na tyle, bym chciała ją koniecznie poznać. Teraz marzy mi się jakiś film z gatunku NY. Jestem ciekawa, czy w ogóle są takie filmy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z jakiegoś powodu nie lubię jakoś specjalnie oglądać filmów. Takie lekkie, niezobowiązujące rozrywki są super od czasu do czasu, ale zawsze bardzo obawiam się, czy wyjdzie świetnie, czy tragicznie, to ten gatunek w dużej grupie ryzyka... ;) Ale skoro polecasz, zaliczę go do grupy tych "super" i będę mieć na uwadze, jak zapragnę coś obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryzyko jest zawsze, gdy wybierasz się na komedie. Wg mnie było tu całkiem śmiesznie i lekko, czyli okey. Mam nadzieję, że jeśli już obejrzysz "Riwierę...", to podzielisz moje zdanie.

      Usuń
  5. Hm... W wakacje niestety nie mam zbyt wiele czasu, więc kino u mnie odpada, ale Tobie życzę jak najwięcej wyjść i co najważniejsze - fascynujących filmów :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Szkoda, ale ja też nie mogę liczyć na wiele wyjść. Może jeszcze uda mi się być w kinie raz czy dwa. Mam nadzieję!

      Usuń
  6. Hm, a ja chętnie obejrzę, jak zapragnę czegoś lżejszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie obejrzałabym coś takiego - w sam raz na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mysle, że to odpowiednia pozycja na lato i z checią obejrze ;)
    rainy-wave.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiści nie byłąm ale oglądałam zapowiedz i mi się spodobało!;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój czas na filmy w końcu się poszerzył, więc myślę że niebawem sama się z nim zapoznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Początkowo myślałam, że będziesz pisała o "Weselu w Sorrento". Brosnana coś ciągnie w takie wakacyjno-komediowe sielskie klimaty. A swoją drogą "Wesele..." bardzo polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O filmie dotąd nie słyszałam, ale chętnie zobaczę :) Dzięki za polecenie.

      Usuń
  12. Idealny film na wakacje! Własnie teraz potrzebuję takich lekkich filmów. Jedynie Pierce Brosnan mnie nie przekonuje, nie jest moim ulubionym aktorem...

    OdpowiedzUsuń
  13. W kinie już dłuższy czas nie byłam, a taka opcja na wakacyjny czas pewnie by się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie udaj się do kina :)))

      Usuń
  14. Uwielbiam Pierce Brosnana, więc z chęcią film obejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...