7 sierpnia 2014

Specjalista ds. kobiet

Źródło: klik
Przez ostatni tydzień podczytywałam sobie pewną książkę, która urzekła mnie trafnymi przemyśleniami, luźnymi skojarzeniami i… wszechobecnym, choć specyficznym, bo pełnym ukrytej ironii i sarkazmu, humorem. Ale nie ma się tu czemu dziwić, bo i autora tej książki, a raczej książeczki (jak o niej mówi) cechuje satyryczny stosunek i ogromny dystans wobec życia oraz otaczającej go rzeczywistości. O kim mowa? O aktorze „starego pokolenia”, sławnym Wielkim Szu, czyli Janie Nowickim i jego książce „Mężczyzna i one”.

Jej początek bierze się z długich rozmów z Katarzyną Zimmerer prowadzonych dla Zwierciadła. Sam Nowicki zaczął pisać o wiele później, gdy zaproponowano mu cykl artykułów do tego samego pisma. Sposób w jaki to robił, zapewnił mu tytuł specjalisty ds. kobiet. Choć autor naśmiewa się z tego , ja  - po lekturze jego książki - muszę stwierdzić, że albo Nowicki jest rzeczywiście tak wrażliwym, empatycznym i wnikliwymi obserwatorem kobiecych zachowań, albo jest na tyle sprytny i wygadany, że potrafi nieźle „zaczarować” słowem. 

W „Mężczyzna i one” możemy poczytać o złożonych problemach damsko –męskich, o różnych aspektach miłości, zazdrości, kłótniach, kobiecej intuicji czy dziwnym milczeniu pań. Znajdziemy tu także krótkie felietony - opowiadania dotykające innych, ważnych, ciekawych i wciąż aktualnych tematów – domu, przemijania, obojętności, własnego odbicia w lustrze, mody, aktorstwa, najlepszych filmów, roli ciała we współczesnym świecie czy… diabła. Mnogość podejmowanych tematów może troszkę odstraszać – jednak niepotrzebnie. Autor zgrabnie operuje słowem, płynnie przechodzi z pytania na pytanie, a jego odpowiedzi zawsze są lekkie, niewymuszone, pozbawione patosu. Dodatkowo, publikacja została podzielona na cztery tematyczne rozdziały, co sprzyja w dobrym odbiorze tekstu.

Czytając te przemyślenia pana Jana ma się wrażenie wizyty u lekarza  przeprowadzającego wywiad środowiskowy - pada konkretne pytanie, wręcz hasło, ale odpowiedź nie jest już tak lakoniczna; często przyjmuje dłuższą formę, tylko po to, by pokazać kilka z możliwych wariantów spojrzenia na tę samą kwestię. Mało tego, ilustrując odpowiedzi na niektóre pytania, Nowicki układa krótkie, ale niezwykle wymowne, a często też żartobliwe scenki sytuacyjne. 

Cały tekst napisany prostym językiem, jest przepełniony ironią i sarkazmem, które są przecież wpisane w osobowość autora. Sam Jan Nowicki powiedział, że poważne odbieranie życia wiąże się z szaleństwem. I to według niego „prawdziwy mężczyzna powinien spalić dom, wyciąć drzewo i dać synowi po mordzie, jeśli ten jest kretynem”. :D 

Wspomnę jeszcze o przepięknym wydaniu. Ozdobne inicjały, drobne rysunki, odpowiednio duża czcionka oraz miękki, żółtawy papier – to wszystko cieszy oko, dodatkowo umilając lekturę.  

Jeśli więc macie czas i ochotę, by poczytać (a raczej podczytać – bo przeczytanie tej książki „na raz” grozi przegrzaniem mózgu :D) niebanalnych felietonów pełnych trafnych przemyśleń, luźnych skojarzeń oraz humoru polecam tę książkę. To niezobowiązująca lektura, z tych do pomyślenia i zastanowienia się. 

I jeszcze moja dedykacja, którą zdobyłam
na spotkaniu autorskim :)
Pan Jan to niezwykle sympatyczny i zabawny człowiek!

„Mężczyzna i one” Jan Nowicki, wyd. BELLONA       
liczba stron: 359   

Moja ocena: 6,5/10

34 komentarze:

  1. No proszę, a wcześniej nie byłam zainteresowana tą książką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się więc, że zmieniłam twoje nastawienie.

      Usuń
  2. Lubię tego aktora więc mogłabym przeczytać tę książkę.
    A zadnie „prawdziwy mężczyzna powinien spalić dom, wyciąć drzewo i dać synowi po mordzie, jeśli ten jest kretynem” - dobre :D
    Gratuluję dedykacji! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam je i cytuję wtedy, gdy ktoś nawiązuje do zmiany stereotypów :D
      Dziękuję :)

      Usuń
  3. Haha, miałam właśnie zacytować ten fragment, który kwiatusia wkleiła powyżej, ale skoro już mnie uprzedziła, to się nie będę trudzić - niezłe ;D Tematyka chyba by mne nie zainteresowała ale ten sarkazm i ironia mnie pociągają! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Daj książce szanse, może Cię wciągnie.

      Usuń
  4. Ja też bardzo aktora lubię i szanuję. A że felietonom też chętnie mówię "tak", jestem szczerze zainteresowana książką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo cenię Pana Nowickiego, zawłaszcza za jego niebanalny światopogląd, dlatego chętnie zapoznam się z powyższą publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy zbytnio nie interesowałam się Nowickim. Z całej jego postaci podobają mi się jego usta. Przypuszczam, że dzięki nim zdobył niejedną kobietę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nieszablonowa pozycja jak i sam autor...

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka ciekawa. więc może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tego aktora, jednak nigdy nie spotkałam się z jego książką! Z całą pewnością i z przyjemnością po nią sięgnę, dziękuję Ci za recenzję! :)

    dzikie-anioly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Nie ma za co - bardzo się cieszę, że udało mi się Cię zainteresować.

      Usuń
  10. ... Powiem Ci szczerze, że aktor zawsze trochę mnie irytował, a zwłaszcza zachwyty mojej mamy. Co on w sobie ma, że kobiety go tak lubią? Zaintrygowałaś mnie książką (fajna recenzja). Czuję jednak pewne zagrożenie, że zacznę gadać jak moja mama...;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam pojęcia. To jego wielka tajemnica :)
    Ooo, może nie będzie tak źle :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Felietonów nie czytam, wielką fanką aktora też nie jestem, więc akurat tę pozycję odpuszczę. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Namawiać więc nie będę.
      Pozdrawiam także :)

      Usuń
  13. Nie, to zdecydowanie nie dla mnie. Myślę, że by mi się nie spodobała. Być może kiedyś zmienię zdanie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaufaj swojej intuicji. Zawsze to powtarzam i sama się tego trzymam. Jeszcze się nie zawiodłam. :)

      Usuń
  14. Widziałam tę książkę w księgarni i zastanawiałam się jaka jest, a tu proszę już recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I już wiesz, jaka jest. Przynajmniej w małej części :)

      Usuń
  15. Sarkazm i ironia - i już to lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  16. dość ciekawa pozycja! A autora kojarzę i właśnie wydaje mi się ciepłą osobą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też go odebrałam podczas spotkania i wypisywania dedykacji i autografów :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...