26 listopada 2013

Tak trudno rozmawiać…

Coraz częściej słyszy się o tym, że pary z kilkunastoletnim stażem małżeńskim, decydują się na rozwód. Dlaczego? Bo nie jest tak jak na początku znajomości, bo nie ma dawnej namiętności, bo oddalili się od siebie, minęli wpół drogi, a uczucie wygasło… Nie myślą o tym, co razem osiągnęli, ile przeżyli, tylko czego brakuje. Zgadzam się, że związek czysto platoniczny może frustrować, ale czy na pewno warto zaprzepaszczać tyle lat szczęścia? Czy już nic nie da się odbudować? A może wystarczy zrobić jeden mały, choć trudny krok, by odzyskać wiarę w siebie, swój związek oraz miłość i zainteresowanie partnera? 

Melanie Gideon w swojej najnowszej książce „Żona_22”, którą miałam przyjemność czytać przez ostatnie dni, opowiada o trudach małżeńskiego życia. Alice Buckle niedługo kończy 45 lat, co napawa ją lękiem. Doskonale zdaje sobie sprawę, z szybkiego upływu lat, jednak rozważania na temat opuchniętych powiek czy małej nadwagi nie zawracają jej głowy. Kobieta, od czasu zwolnienia swojego męża, Williama, zauważa, że ten coraz bardziej zaczyna się od niej oddalać. 

Sfrustrowana Alice -  nie wiedząc jak ratować własne małżeństwo, nie znajdując oparcia nawet w wieloletnich przyjaciółkach, które potrafią jedynie przypominać jej, jak wielką jej szczęściarą, że spotkała Williama i jak idealną tworzą parę – decyduje się wziąć udział w internetowym badaniu na temat małżeństw z wieloletnim stażem, prowadzonym przez ośrodek badań przy Uniwersytecie Kalifornijskim. Aby zachować anonimowość – co ma pomóc w udzielaniu szczerych odpowiedzi – otrzymuje nick „Żona _22”, a przypisany do niej socjolog – „Asystent_101”. Jednak ich czysto „zawodowa” korespondencja, szybko nabiera charakteru intymnych zwierzeń, poufnych rozmów, jakie toczą zauroczeni sobą ludzie. 

Jak skończy się ich internetowa przyjaźń? Kim jest tajemniczy Asystent_101? Jakie ma zamiary? I wreszcie - czy małżeństwo Alice i Williama ma jeszcze szansę na przetrwanie? 

Oprócz głównego wątku dotyczącego problemów małżeńskich, książka porusza tematy związane z dorastaniem dzieci, ich dojrzewaniem, często bardzo burzliwym. Mówi o potrzebie bliskości, akceptacji i szczerego zainteresowanie drugiej osoby.  Momentami potrafi rozśmieszyć do łez, kiedy indziej porusza do głębi, sprawa, że czytelnik zaczyna się zastanawiać nad sobą, być może także nad swoim związkiem. 

Książka Gideon to ciekawa, bardzo współczesna opowieść o życiu codziennym. Napisana prostym, nieskomplikowanym stylem, w którym typowa akcja przeplata się z fragmentami rozmów Żony_22 i Asystenta_101. Stanowi ona studium wiedzy o nas samych, naszych słabostkach i wadach, naszych tęsknotach i nadziejach oraz wierze w doskonałą, wielką i namiętną miłość... Ale „Żonę_22” polecam wszystkim, którym okazywanie i mówienie o uczuciach przychodzi z łatwością. 

„Żona_22”  Melanie Gideon, Wydawnictwo Otwarte
liczba stron: 453   

Moja ocena: 8/10 

*źródło zdjęcia: Wydawnictwo Otwarte

22 komentarze:

  1. Kiedyś miałam ją w planach, potem zapomniałam. Dzięki za przypomnienie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tak samo, mam ją w chcę przeczytać, ale ciągle coś, wiem, ze jest warta mojej uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeśli w końcu uda ci się ją przeczytać, będziesz zadowolona.

      Usuń
  3. Lubię takie klimatyczne powieści obyczajowe. I temat przewodni mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale o tym wiem :) Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz - jeśli zdecydujesz się na jej przeczytanie.

      Usuń
  4. Coś tam kiedyś o niej słyszałam. Chętnie sięgnę jeśli nadarzy się okazja ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się interesująco. Szczerze mówiąc teraz wcale nie trzeba dwudziestu lat żeby małżeństwo padło - niestety, każdy za bardzo walczy o swój indywidualizm zamiast skupić się trochę na związku, ja walczę o wyrzucanie skarpetek do kosza na pranie, choć żoną jeszcze nie jestem :) Ksiażkę z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale o tym wiem, że nie potrzeba wcale wiele, by zniszczyć związek.
      Książkę polecam, jest naprawdę warta uwagi. Lekka, przyjemna lektura, ale nie pozbawiona głębi.

      Usuń
  6. Ciekawa pozycja, jednak na razie sobie odpuszczę. Choć mam nadzieję kiedyś ją przeczytać.
    U mnie nowa notka-zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że cię zainteresowałam. Już do ciebie zerkam.

      Usuń
  7. Tematycznie książka mnie zaciekawiła i bardzo chce poznać finał tej historii, dlatego już zapisałam sobie tytuł i zapytam się o tę pozycje w mojej bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi że udało mi się Ciebie zainteresować :)

      Usuń
  8. Brzmi naprawdę interesująco. Z drugiej strony - książka o podobnej tematyce chyba tylko popsuje mi teraz humor;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie raczej przepełniła ona optymizmem i nadzieją.... Ale szanuję Twoje zdanie.

      Usuń
  9. hmm, brzmi interesująco, może po nią sięgne, jeśli znajdę w bibliotece ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie słyszałam o tej książce, a zapowiada się interesująco – zdecydowanie chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, to bardzo interesująca, a przy tym lekka pozycja, w sam raz na obecna pogodę - przynajmniej choć na chwilę sprawia, że robi się nam cieplej :)

      Usuń
  11. Ta książka chodzi za mną od dłuższego czasu. Muszę ją wreszcie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną też chodziła, ale musiała poczekać na swoja kolej, choć kupiłam ją w zeszłe wakacje.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...