3 marca 2014

Stosik marcowy

Nowy miesiąc dla wielu blogerów – również dla mnie – oznacza nowy stosik książkowy, a więc i nowe historie, być może nowe odkrycia literackie, a na pewno nowe wrażenia, którymi będę chciała się z Wami podzielić. 
 
Oto, co zamierzam czytać w lutym – od góry:

1. „Nagle sama” Sheili O’Flanagan – pozostałość z poprzedniego stosiku. Niestety, nie udało mi się jej przeczytać w czasie, ponieważ zabrałam się nieoczekiwanie i niezaplanowanie za „Białą jak mleko, czerwoną jak krew” (recenzja).
2. „Anna Karenina” Lwa Tołstoja w dwóch tomach – wypożyczone z biblioteki. Jak pisałam niedawno, klasycy mnie wzywają. Historię Kareniny chciałam poznać już od dłuższego czasu – awiola swoją recenzją tylko mnie podkręciła :)
3. „Oznaczona numerem VIII/1387 przeżyła. Jako dziecko w Theresienstadt” Margot Kleinberger – dawny zakup własny. Kiedyś czytałam wiele książek poruszających tematykę obozów koncentracyjnych i II wojny światowej, jedne po drugich. Teraz muszę odpowiednio dawkować taką literaturę, ostrożnie ją dobierać, bo czasami emocje, jakich dostarcza lektura podobnych książek, aż nadto mnie przytłaczają.
4. „Tato, gdzie jedziemy?” Jean –Louis Faurnier – kupione na promocji w Matrasie za 5 zł :)
5. „Kredens pełen życia” Alexander McCall Shmith – jak wyżej.
6.„Tajemnica pani Ming” Eric – Emmanuel Schmitt  - zakup własny. Gdy tylko dowiedziałam się, że Schmitt wydaje nową książkę – oszalałam. Zresztą jak zwykle. Uwielbiam tego autora, więc w ciemno zamówiłam i tę powieść – albo raczej powiastkę: ma tylko 77 stron(!).
7. „Wyliczanka” John Verdon – dawny zakup własny. Książka leży na półce od wakacji. Chyba nadszedł już jej czas? 

+  „Skazaniec” Krzysztofa Spadło w formie ebooka – od autora za pośrednictwem cyrysi. Dziękuję już teraz!
+ Obsesja”, „Oszukana” oraz „Szachownica śmierci” Marty Grzubuły również w formie ebooków – od autorki; zdobyte za pośrednictwem cyrysi, która zorganizowała świetny (jak zawsze!) konkurs-wywiad. Dziękuję bardzo! - raczej nie przeczytam wszystkich 3 ebooków od razu, wybiorę sobie jeden - tylko jeszcze nie wiem, który... Znacie tę autorkę? Co polecacie na początek?

Poza tym czekam na przesyłkę z trzema kolejnymi książkami :) i na nowe wydanie „Trucicielki” Schmitta. Na pewno się na nie połaszę :)

Czytaliście już coś ze stosiku? Co polecacie? A Wy macie już zaplanowane, co będziecie czytać w marcu?

Pozdrawiam wszystkich cieplutko :) 

38 komentarzy:

  1. Ta... poszłam dziś do biblioteki z myślą by sobie tam poczytać książkę przez 2h i co?
    I wyszłam z niej z 4 innymi książkami :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Klasyka i proza współczesna. Jaki kontrast, prawda?

      Usuń
  3. Świetne nabytki. Zwłaszcza interesuje mnie „Wyliczanka”.
    Co do ebooków Pani Marty, to osobiście polecam ,,Obsesje''. ,,Szachownica...'' podobała mi się nieco mnij, zaś ,,Oszukaną'' dopiero będę czytać.
    Życzę miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję Tobie. Dzięki Twojemu pośrednictwu zyskałam tyle nowych książek - co prawda - ebooków, ale i do tych mogę się przyzwyczaić :D
      Chyba jednak zacznę od "Oszukanej"... hmm. ciężki wybór, ale super, że jest w ogóle możliwy.

      Usuń
  4. Chyba mam w domu takie samo wydanie "Anny Kareniny" - sądząc po stopniu zniszczenia;) Oczywiście lekturę polecam;)
    Jestem ciekawa "Wyliczanki". Już kilka razy miałam okazję kupić tę książkę, ale zawsze rezygnowałam. Chcę zobaczyć, czy dużo straciłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem jej ciekawa i liczę na to, że się nie zawiodę.

      Usuń
  5. Och, zakochasz się w Kareninie na bank:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już to zrobiłam :) Byłam na przepięknym spektaklu teatralnym powstałym właśnie na podstawie książki Tołstoja.

      Usuń
  6. Polecam Ci "Oszukaną"Marty Grzebuły. Emocjonująca lektura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie sądziłam, a że takie książki lubię, nie omieszkam po nią sięgnąć. Najszybciej, jak się da!

      Usuń
  7. Bardzo polecam "Annę Kareninę", od tej powieści jestem wręcz zakochany w Tołstoju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klasyka jest ponadczasowa. Szczerze wierzę w to, że książka i mnie się spodoba (choć to pewnie "za małe" słowo).

      Usuń
  8. Powiem szczerze, że mam ochotę ostatnio właśnie na klasykę, między innymi na "Annę Karelinę"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgnij. Będziemy mogły porównać swoje odczucia :)
      A zresztą, na klasykę jest zawsze czas i porą.

      Usuń
  9. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii odnośnie Anny Kareniny, nowej książki Schmitta i tej Wyliczanki. Ale pozostałe też chętnie przeczytam, może akurat coś jeszcze mnie zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, mam nadzieję, że uda mi się Cię czymś zainteresować. W tym tygodniu pojawi się na pewno recenzja Schmitta.

      Usuń
  10. Jestem ciekawa "Anny Kareniny", "Wyliczanki" i nowej książki Schmitt'a. Będę również czekać na recenzję "Tato, gdzie jedziemy?", bo zastanawiałam się, czy ją kupić ;)
    Życzę miłego czytania c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ją widziałaś w Matrasie? U nich na promocjach można dostać naprawdę świetne książki!

      Usuń
  11. Czytałam "Wyliczankę" i cóż, trochę się zawiodłam. Momentami było banalnie, nudno, brakło napięcia i strachu. Końcówka się wybroniła, ale i tak odczuwam po tej książce pewien niedosyt. Też długo u mnie czekała :)

    "Tato, gdzie jedziemy?" chciałabym mieć na własność, bo widziałam wiele pozytywnych ocen tej książki, muszę odwiedzić Matrasa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, dziękuję za szczerość :) Książkę i tak przeczytam, a potem ocenię. Ciekawa jestem jak ja ją odbiorę.

      Ja również czytałam pozytywne recenzje "Tato, gdzie jedziemy?" i trafiając zupełnie przypadkowo na książkę, kupiłam ją. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

      Usuń
  12. Czytałam "Wyliczankę" i zgadzam się Catalinką - czegoś mi w tej książce zabrakło. Porównywalnie z książkami z tego gatunku (a sięgam po takie dość często), ta wypada dość blado. Jestem ciekawa Twoich wrażeń po przeczytaniu.
    Zastanawiam się nad książkami "Obsesja" (Cysrysia swoją recenzją mnie przekonała ;)) i "Oszukana" (Awiola swoją recenzją mnie przekonała;)), ale to e-book, a nie przepadam za czytaniem książek na komputerze - ale chyba się jednak skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie recenzje - i cyrysi, i awioli - czytałam. Obie również mnie zachęciły. Pozostaje tylko mi tylko samej zanurzyć się lekturze :) Też ebooków nie lubię, ale jestem zdania, że do wszystkiego można się przekonać.

      Usuń
  13. Niestety wszystko przede mną, jestem ciekawa opinii :-) Annę Kareninę chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam więc nadzieję, że któraś z moich recenzji zachęci Cię do sięgnięcia po daną ksiażkę.

      Usuń
  14. Ambitnie :) Czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Zapraszam więc niedługo - na pierwszy ogień poszedł Schmitt.

      Usuń
  15. Ciekawi mnie recenzja książki pt. Tato gdzie jedziemy ? Bo zamierzałam ją sobie kupić ale jednak tego nie zrobiłam i chcę wiedzieć czy postąpiłam słusznie czy też nie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Annę Kareninę polecam z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  17. "Anna Karenina" i "Wyliczanka" też goszczą na mojej półce i czekają na przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy nasze odczucia po tych lekturach będą podobne :)

      Usuń
  18. „Tato, gdzie jedziemy?” czeka u mnie na półce już od jakiegoś czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już mam lekturę tej książki za sobą - niedługo powinna pojawić się recenzja :)

      Usuń
  19. Na "Anne Kareninę" jakoś nie ma ochoty, ale "Skazańca" bym przeczytała !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile się orientuję, u cyrysi na blogu trwa jeszcze akcja "rozdawania" tej książki. Autor może udostępnić Ci ebooka w zamian za recenzję. Ja skorzystałam... :)

      Usuń
  20. "Anne Kareninę" chciałabym kiedyś przeczytać :) Z tego stosu czytałam "Tato, gdzie jedziemy?" i bardzo jestem ciekawa czy Ci się spodoba - dla mnie to było ciekawe doświadczenie i bardzo szczera lektura, ale wiem, że różnie jest oceniana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem już po lekturze "Tato, gdzie jedziemy" i mogę stwierdzić, że jestem zadowolona oraz pozytywnie zaskoczona. Recenzja pewnie niedługo się ukaże.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...