2 stycznia 2015

Różne kolory miłości...

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Kolor żółty przykuwa uwagę swoją intensywnością, czasami wręcz krzykliwością, przez co jest pełen sprzeczności. Z jednej strony kojarzy się przecież z energią i radością, nieraz przywodzi na myśl dobre wspomnienia upalnych dni, ludzkiej otwartości i życzliwości; z drugiej zaś łączony jest z tchórzostwem czy nieuczciwością. Panuje przecież powszechny sąd o tym, że żółte róże to symbol zazdrości. To dość osobliwy pogląd – tym bardziej, że równie powszechnie uważa się, że róża to kwiat miłości… Nie bez powodu jednak piszę tu o tych sprzecznościach, bowiem wspomniane kwiaty są motywem przewodnim najnowszej książki Gabrieli Gargaś o wdzięcznym tytule - „Pośród żółtych płatków róż”. Pojawiają się one zawsze wtedy, gdy wykreowani przez autorkę bohaterowie stają przed decydującymi wyborami, są na rozdrożu życiowych dróg, cierpią z miłości i przez miłość, która tak jak róże ma różne odcienie…

„Pośród żółtych płatków róż” to książka przede wszystkich o miłości, jej złożoności, nieoczywistości i o tym jak wielki wpływ ma na życie każdego człowieka. Warunkuje przecież jego zachowanie, przyczynia się pośrednio do podejmowanych decyzji. Potrafi uskrzydlać i nadawać sens życiu, ale też nierzadko tłamsi indywidualność, stawia wygórowane wymagania, a nawet prowadzi do destrukcji… Autorka z prawdziwą precyzją kreśli w swojej książce wiarygodne, ale odmienne portrety bohaterów zaplątanych w miłości. 

Zuza to ponad trzydziestoletnia singielka zakochana w żonatym mężczyźnie, który traktuje ją jak prywatną prostytutkę. Joanna, jej kuzynka, to prawdziwa współczesna kobieta wyzwolona, która stawia na karierę, a nie dom i pieluchy, przez co zaniedbuje swojego męża, Michała – pragnącego jej uwagi, poświecenia i… dziecka. Robert i Milena to małżeństwo jakich wiele: on - zapracowany biznesmen, ona - kura domowa, która dla niego wyrzekła się wszystkiego, nawet samej siebie. Jest jeszcze student Wojtek zakochany w starszej kobiecie, ciotka Zofia z tajemnicą sprzed laty oraz Agnieszka, cyniczna i pusta dziewczyna z liceum. Nie brzmi to jakoś nowatorsko i świeżo, prawda? Ale wierzcie mi, że nie o to chodzi, bo przecież życie to nie ciągłe odkrywanie czegoś nowego, ale pewna codzienność, rutyna, a nawet schemat. Historie takie jak te przekonują mnie jednak bardziej, bo są realne, współczesne - bo może nawet dzieją się tuż obok nas, może spotykamy ludzi podobnych do Roberta, Michała, Zuzy, a może sami jesteśmy ich odpowiednikami… Gabriela Gargaś stworzyła postaci z krwi i kości, ludzi, którzy upadają i podnoszą się, którzy mierzą się z życiowymi problemami, a przede wszystkim takich, których łączy rozpaczliwa potrzeba bliskości, zrozumienia i miłości – bez względu na wiek, światopogląd czy zajmowaną pozycję. Jej bohaterowie nie są więc płytcy i jednowymiarowi, są to ludzie z własną przeszłością, z bagażem pewnych doświadczeń, które warunkują ich postępowanie. Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy wygra miłość? Czy Zuza zrozumie, że jest wykorzystywana i uwolni się od „swojego ukochanego”? Czy Joanna doceni męża i życie rodzinne? Czy małżeństwo Roberta i Mileny rozpadnie się czy, wręcz przeciwnie, małżonkowie pojmą jak wiele sobie zawdzięczają i postanowią pracować nas swoim związkiem? By się tego dowiedzieć, musicie sami przeczytać tę powieść! Gwarantuję, że dostarczy Wam ona wielu emocji, bo tak jak to bywa w życiu – nic nie jest tu pewne i oczywiste, a sprawy często komplikują się w najmniej odpowiednich momentach… 

Gabriela Gargaś posługuje się komunikatywnym i obrazowym stylem. Pisze prosto, naturalnie i lekko. Operuje słowem tak swobodnie, że odbiorca w skupieniu i uwadze śledzi dalsze losy bohaterów, nie zauważając nawet upływu czasu. Poprzez dopracowaną fabułę, złożone losy bohaterów i różnorodność emocji widać, że autorka jest baczną obserwatorką rzeczywistości, z której wyłapuje sytuacje ważne, warte omówienia i refleksji. Pisze przecież o różnych odcieniach miłości - pożądaniu, namiętności, zdradzie czy zazdrości. Porusza wciąż aktualne i obecne u wielu problemy zachodzące w relacjach damsko – męskich, przy czym niczego nie banalizuje. Jeśli więc szukacie dobrej powieści obyczajowej, w której miłość, jako główny motyw, nie jest potraktowana jednopoziomowo, to „Pośród żółtych płatków róż” jest doskonałym wyborem! Polecam! 

„Pośród żółtych płatków róż” Gabriela Gargaś, wyd. Feeria
liczba stron: 307
Moja ocena: 8.5/10

Książkę przeczytam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Feeria - fakt ten nie miał jednak wpływu na moją ocenę!

32 komentarze:

  1. Dotychczas miałam okazję czytać tej Autorki "Jutra może nie być" i obiecuję sobie, że sięgnę po jej kolejne książki!

    Zapraszam do mnie pod nowy adres www.maialis.pl - wybacz SPAM, ale nowe posty nie wyświetlają się w blogrollu z powodu zmiany adresu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już we wcześniejszym Twym poście zaintrygowała mnie ta okładka. A teraz frapuje środek... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. intrygująca książka na która czekam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę autorkę i z niecierpliwością czekam na najnowszą powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No niestety ja o d takich książek staram trzymać się z daleka, ale nie martw się polece ją swojej mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno bardzo fajna książka :D
    Warta przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  7. BArdzo lubię takie prawdziwe powieści, a tą miałam na uwadze już od jakiegoś czasu! I ta delikatna okładka, która spodobała mi się od pierwszego wejrzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ogromną ochotę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety, nie mam tym razem przekonania do tej książki, ponieważ nie lubię, kiedy w danej powieści występuję zbyt dużo bohaterów. Wolałabym, aby autorka skupiła się na maksymalnie 3-4 postaciach, a nie więcej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Akurat ta pozycja niezbyt mnie interesuje, ale okładka jest bardzo ładna:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cóż, mogę jedynie powiedzieć, że Twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto zapoznać się z powyższą pozycją. No to czas na łowy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czuję po przeczytaniu recenzji, że książka Cię pochłonęła, jestem nią zainteresowana, szczególnie, że styl dorównuję ciekawemu opisowi. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam lektury, które wciągają czytelnika bez reszty i nie pozwalają się oderwać. Z chęcią przeczytałabym tę pozycję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, a ta zapowiada się dość ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę powiedzieć, że czuję się zainteresowana. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fabuła książki nie bardzo mnie pociąga, ale okładka... Z romantycznym polotem. :) Wszystkiego dobrego w nowym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet nie wiesz, jak marzę o tej książce. Muszę ją mieć!

    OdpowiedzUsuń
  18. Z wielką przyjemnością się z nią zaprzyjaźnię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Okładka cudna, autorki niestety nie znam, ale wszystko przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja chyba sobie odpuszczę :) chcę, by nowy rok był lepszy pod względem jakosci książek, a do tej mnie nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie lubię książek o miłości, więc początkowo nie byłam zachęcona, jednak widzę, że nie jest ona ujęta w szablonowy sposób, także zaciekawiła mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Do tej książki jakoś mnie nie ciągnie, więc póki co sobie odpuszczę. Może jednak kiedyś przyjdzie mi na nią ochota :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z takimi bohaterami rzeczywiście można się łatwiej utożsamić - może się okazać, że w tym czy innym odnajdziemy wiele siebie :) Będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  24. Takie życiowe historie bardzo dobrze się czyta. To nic, że być może gdzieś kiedyś już coś podobnego było. A tak poza fabułą - uwielbiam żółty kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawi mnie fabuła tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. A miałam okazje ją zrecenzować ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Brzmi nieźle. Ale chyba nie dla mnie...
    Ciekawie zaczęłaś recenzję, z tymi kolorami kwiatów itd..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Cieszę się bardzo, że książka przypadła Ci do gustu. Ja uwielbiam G. Gargaś i jej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Brzmi porywająco. Cudnie o niej napisałaś, skusilabym się na nią, a jakże :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cóż mogę powiedzieć, bardzo, bardzo chciałabym mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  31. wiesz tekst bardzo przypadł mi do gustu, trafił do mnie, mimo, że książka nie jest w moim stylu, za to okładka cudna!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurcze, kolejna pozytywna recenzja - czas się zabrać za takie perełki.
    Pozdrawiam :)

    O książkach - okiem Optymistki

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...